Powarsztatowo z Piekielną Owcą cz.1

Witam Was serdecznie ... wróciłam z warsztatów :) Pozytywnie nakręcona, zainspirowana i z cieńszym portfelem, ale było warto. Postów będzie kilka, bo będę się chwalić co potworzyłam :)
Na początek LO - w sumie,  nie wiedziałam czego spodziewać się po warsztatach, bo jakoś ta duża powierzchnia 30-30 cm przerażała mnie. Ale ... nie taki diabeł straszny i wciągnęło mnie totalnie. Prawda jest taka, że jak mówiła Owca http://olga-heldwein.blogspot.com/  - dopychamy - to trzeba było dopychać. I tak kompozycja rozrastała się :) Faktem jest, że trzeba mieć dużo różnych dodatków, bo wtedy to wszystko ładnie wygląda a więc tekturki, naklejki, napisy, taśmy itp. itd. Tak więc jeszcze sporo wydatków przede mną :) Dodatkowo: maski, tusze, mgiełki, steplowanie, pasta strukturalna.
Ale ... oto moje pierwsze LO:








Pozdrawiam, chanya13

Komentarze

  1. Fantastyczne LO! Pod okiem Olgi wszystko ładnie wychodzi i lista rzeczy must have rozrasta się w zastraszającym tempie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ekstra wyszło:) ciekawe dodatki...

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wyszło,ja własnie zainwestowałam ale mi się ta technika podoba

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała praca...z Tobą w roli głównej.Czekam na kolejne posty i kolejne Twoje nowe prace:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny scrap :) Ile się tu dzieje i jakie piękne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne LO, pięknie go skomponowałaś. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny layout. Cudowne mediowanie. Jestem pełna podziwu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajne :) Świetnie wyglądają elementy z pasty strukturalnej :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram